W maju minęła setna rocznica urodzin wybitnego polskiego malarza Stefana Gierowskiego. Niestety, sam artysta zmarł niecałe trzy lata temu. Wystawa jest więc hołdem dla jego twórczości, o tyle osobliwym, że koncepcję ekspozycji stworzył właściwie… sam twórca, przygotowując projekt publikacji dla wydawnictwa Skira, która teraz została odtworzona. To bardzo ciekawy zamysł, odrzucający chronologię, a koncentrujący się na sześciu wątkach, które były ważne dla samego Gierowskiego i które, jako inspiracje, regularnie powracały na różnych etapach jego artystycznej kariery. Wiszą więc obok siebie prace z różnych dekad (najstarsze pochodzą z lat 50. XX w., ostatnie powstały już w XXI w.).
Malowanie jest radością, Fundacja Stefana Gierowskiego, Warszawa, do 28 września