Komisarz Jakub Mortka to jeden z ciekawszych bohaterów Wojciecha Chmielarza: poczciwiec, ale nieszczęśnik, zawodowiec z wyostrzonym policyjnym zmysłem, któremu niezbyt się układa w życiu prywatnym. Archetypowa postać z kryminału rzec można, ale to nadal dobrze się sprawdza, zresztą autor swojego komisarza nie oszczędza. Tym razem Mortka prawie już doświadcza namiastki szczęścia. Odwiedza go w Polsce poznana w Hadze Francuzka Justine, niestety głównie w charakterze kochanki, bez poważnych zamiarów. Mortka jeszcze się łudzi, zabiera wybrankę w Karkonosze i tu się wszystko spektakularnie rozpada. Miejsce romantycznej schadzki okazuje się zarazem – „oczywiście”, taki Mortka ma już fart – miejscem zbrodni.
Wojciech Chmielarz, Rytuał, wyd. Marginesy, s. 512